Podniebny ogród


Jakiś czas temu byłam z kinderwizytą u pewnej przemiłej mamy. Dzieci się bawiły, a odpowiedzialne matki-polki siedziały plotkując przy truskawkach i winku. Bardzo było rozkosznie, a dla dopełnienia tej cudowności, nad stołem, przy którym siedziałyśmy, wisiała bardzo ładna lampa inspirowana jeszcze ładniejszą lampą o nazwie Sky Garden. Dzisiejszy świat cały jest „inspirowany”, więc nie ma się czego wstydzić. Siadamy  na inspirowanych krzesłach, jadamy z inspirowanej porcelany, piszemy inspirowanymi piórami, a płacimy za to wszystko kartami, których powstanie inspirowały złote sztabki zamknięte w Fort Knox. 
Wracając do rzeczonej lampy, ta inspirowana - całkiem ładnie inspirowana dodajmy, została zakupiona w słynącej z ukrytych tam - tylko gdzie na Boga! - skarbów sieciówce - TK Maxx. Nie wiem za ile, bo cena utknęła gdzieś w mrokach historii familijnych. W każdym razie lampa ładna. Oryginał, który inspirował, kosztuje ponad 7000 zł i po krótkim oczekiwaniu (bagatela 4-6 tygodni) można go sobie zawiesić w przedpokoju dla przykładu, pod warunkiem posiadania naprawdę mocnego stropu, ponieważ lampa do lekkich nie należy. Zaprojektował  ją, dla firmy Flos, Marcel Wanders. Kolejna gwiazda projektowego światka, facet o lekko dandysowatym emplois, nazywany Lady Gagą designu. Znany jest z tego, że w swoich projektach często łączy innowacyjne materiały i techniki z odniesieniami do znanych historycznych stylów i archetypów. Podobnie rzecz się miała z lampą Sky Garden. Projektant podczas przeprowadzki do nowego mieszkania nie mógł przeboleć rozstania z bogato zdobionym sztukateriami sufitem. Postanowił więc przenieść jego fragment do wnętrza zupełnie zwyczajnej, na pierwszy rzut oka, lampy. Aby mogła pomieścić cały „podniebny ogród” ma ona aż 60 cm średnicy i 30 wysokości (albo w alternatywnej wersji 90x45 cm), no i waży niemal 14 kilogramów. Lampa jest dopracowana do ostatniego szczegółu. Marcel zadbał nawet o to, by pośrodku rabatki nie wystawała goła żarówka i zaprojektował na nią efektowne wdzianko, by nie zaburzać piękna gipsowego gąszczu. 
Lampę #Sky Garden produkuje się w czterech kolorach: białym, czarnym, złotym i brązowym oraz dwóch wykończeniach: matowym i z połyskiem. 

Mam przeczucie, że to nie ostatnia piękna lampa o jakiej piszę, może macie jakieś typy?





Wreszcie, znowu, rysował Tomek Wajnkaim


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Jeśli spodobał Ci się ten tekst, to zapraszam częściej. Może masz ochotę zostawić jakiś komentarz... zapraszam ;-)